Autor |
Wiadomość |
Adtendick4 |
|
|
Piecyk |
Wysłany: Pon 22:18, 20 Mar 2006 Temat postu: |
|
ależ ja tez
tylko ze Kill Bill mi sie podoba, jako odskocznia, jako zabawa, rozrywka w czystej postaci
gdy chce cos wiecej, to siegam po cos wiecej :) |
|
|
madzia |
Wysłany: Sob 15:30, 18 Mar 2006 Temat postu: |
|
no.. to się mogę zgodzić. "fajny" to idealne słowo. z tym, że jako osoba, której, przyznam się, od najmłodszych lat serwowano masę filmów ( :/ ) zaczęłam ostatnio zwracać uwagę na coś więcej niż tylko efekty specjalne (co często, ku mojej uciesze, robią moi rodzic :P) |
|
|
Piecyk |
Wysłany: Pią 22:10, 17 Mar 2006 Temat postu: |
|
Nie rozumiem, czemu traktować Kill Billa tak poważnie. Dla mnie to film makabrycznie zabawny, podczas oglądania go w kinie wylądowałem ze śmiechu na podłodze. Naprawdę. I fajny :). I tyle co mogę o nim powiedzieć, bo do niczego wiecej nie aspiruje. |
|
|
madzia |
Wysłany: Pią 17:12, 17 Mar 2006 Temat postu: |
|
Tarantino teraz to już po prostu kolejny pionek w ogromnej maszynie marketingu, jego film jest uznany za dobry, jeśli przed seansem sprzeda się wystarczająca ilość popkornu i koli :P...
nie widziałam kilku jego filmów. Najbardziej cenię "Pulp Fiction" i za niego przebaczam wszystkie późniejsze grzechy pokroju "Kill Billa", moim zdaniem- nieudanej próby skrzyżowania "Matrixa" z filmami Bruce'a Lee (i jeśli żółte wdzianko bohaterki ma być, ekhem, aluzją do odzienia szanownego mistrza kung fu z "Gry Śmierci" to ja dziękuję... :/). |
|
|
Olgolek;) |
Wysłany: Śro 16:41, 15 Mar 2006 Temat postu: |
|
Jeżeli dobrze myślę, to Tarantino ma tez coś wspólnego z "Hostel" nie?
no więc oglądałam...
no nie wiem...takie w sumie... przereklamowane
nie wspominając juz o tym ze przez 1/4 filmu miałam zasłonięte oczy xD |
|
|
Katiusza |
Wysłany: Wto 19:10, 14 Mar 2006 Temat postu: |
|
No możesz pożyczyć, Piecyk... Chętnie sobie kiedyś oglądnę... :P |
|
|
Domi |
Wysłany: Wto 18:09, 14 Mar 2006 Temat postu: |
|
Hmmm... albo też nie widziałam albo nie wiem... |
|
|
Piecyk |
Wysłany: Nie 15:52, 19 Lut 2006 Temat postu: |
|
Tracisz wiele! Naprawdę nic Tarantino nie widziałaś? No to sporo nie widziałaś :)
Mogę pożyczyć, mam edycję trzech filmów Tarantino na dvd, kupiłem w media markt za bodajże 17 zł :D. Interes życia :]. |
|
|
Katiusza |
Wysłany: Nie 13:44, 19 Lut 2006 Temat postu: |
|
No to możecie mnie powiesić, spalić na stosie, czy cokolwiek innego. Ja żadnego z wymienionych filmów nie widziałam. :P |
|
|
Piecyk |
Wysłany: Sob 22:57, 18 Lut 2006 Temat postu: Quentin Tarantino |
|
Jakie są wasze zdania?
Dla mnie jego filmy to prawie jak biblia (nie czujcie się urażeni!).
Uwielbiam (bardzo bardzo. Kocham) niektóre sceny, które wyreżyserował, dla takich chwil i momentów warto żyć.
Pulp Fiction to podstawa. Kill Bill to produkt genialnie estetyczny pod każdym względem. Od Zmierzchu do Świtu - kilka niesamowitych tekstów i właściwie zerwania z jakimś równomiernym budowaniem napięcia. To są dwa oddzielne filmy: pierwsze 40 minut i reszta :P. Jackie Brown - kilka ciekawych postaci, fajnie wykreowanych, nieco humoru, ale ogólnie najgorszy film Tarantino. Nie mówię zły. Najgorszy. Czyli bardzo dobry :).
Nie oglądałem Czterech Pokoi :( |
|
|