Waffelek |
niePOkorny |
|
|
Dołączył: 27 Lut 2006 |
Posty: 126 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/666
|
Skąd: z IIA |
|
|
|
|
|
|
Hubi napisał: | PO raczej nie traci, jeśli już to utrzymuje je na stałym poziomie. |
Traci. Jakiś czas temu obie partie miały ok. 30%, teraz mają ok. 25% poparcia.
Cytat: | A jeśli chodzi o tą koalicję, to myślę, że po wyborach sejm składałby się z 3 parti (jeśli nie 2): oprócz PO i PiS jeszcze SLD-SDPL, więc możliwe są samodzielne rządy jednej z głównych partii. |
Niemożliwe. Samoobrona mówiła o koalicji wyborczej z LPR, a nawet jeśli by do niej nie doszło, przynajmniej jedna z tych partii wejdzie do sejmu. Samoobrona jak zwykle jest niedoszacowana. A juz na pewno nie będzie sytuacji, że w sejmie są dwa ugrupowania. Polska nie jest jeszcze na tyle dwubiegunowa. Samodzielne rządy nie są możliwe, bo PiS i PO będą miały bardzo zbliżony rozkład głosów.
Cytat: | Po za tym nie wykluczam, że PO dogada się z SLD-SDPL, co wg mnie nie byłoby wcale takie złe, gdyż są to partie raczej pragmatyczne w sferze gospodarki i w gruncie rzeczy mniej socjalne niż PiS. |
PO nie dogada sie z SLD-SDPL. Nie ze względu na różnice programowe (te są coraz mniejsze. Już końcówka rządów Millera miała liberalne odchylenia, jeśli chodzi o gospodarkę. Po przejęciu przewodnictwa w partii przez Olejniczaka i zmianie generacyjnej w SLD możemy chyba mówić już o nich jako o partii socjalliberalnej. Tym niemniej nie możemy zapominać o stale silnym stronnictwie socjalistycznym w SLD, skupiającym takie tuzy jak Marek Dyduch czy Adam Gierek ;-)). Ze względu na to, że PO NIE BĘDZIE CHCIAŁA być kojarzona z lewicą, bo to może zabrać im część wyborców bardziej konserwatywnych i antykomunistycznych, dla których nie liczy się, że SLD przeszła głębokie zmiany - dla nich nadal pozostaje partią postkomunistyczną.
Cytat: | Ponadto PO może zarabić sobie w wyborach parę procent poparcia dzięki połączeniu się z PD, nie za dużo co prawda, ale zawsze trroszkę :). |
O ile dojdzie do takiego połączenia. Po cichu liczyłbym na wspólną listę wyborczą, bo z PD sympatyzuję, ale nie na całkowite scalenie. Tym niemniej i to rozwiązanie może być obosieczne dla PO, bo ten 1-2% wyborców więcej, które zagłosuje na PO-PD może zostać zrównoważone przez podobną garstkę, którą obecność w takiej koalicji np. Belki czy Hausnera by zraziła. Dochodzą do tego mimo wszystko różnice programowe, PD jest bardziej liberalna w sprawach społecznych od PO.
Duchu napisał: | Ten wniosek o wcześniejsze wybory to blef. Nigdy nie przejdzie. |
Ja już nie wiem co myśleć. Przejść pewnie nie przejdzie, bo PO go nie poprze, ale co do blefu - nie jestem przekonany. Jarosław może rzeczywiście chce przypieczętować zwycięstwo nad PO w powtórzonych wyborach. Kto wie. |
|