Olgolek;) |
niePOkorny |
|
|
Dołączył: 10 Mar 2006 |
Posty: 170 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/666
|
Skąd: Ib |
|
|
|
|
|
|
hmm...
nie pamiętam wszystkiego eeej...
własciwie to my cały czas turlaliśmy się ze śmiechu :)
ah pamietam jak Witold mężnie udawał skręcenie kostki aby Rita do niego podeszła :] co za desperacja...
Skoro chcesz więcej Piec, to Cię upokorze na całej linii:
otóż Piec zachwycony huśtawkami, czaił siechyba 15 minut az dzieciaki je zwolnią i kiedy wreszcie sie to stało biegiem rzucił się na jedną z nich. PO niedługim czasie jego huśtawkę zaczęła okupowac Rita. Chcąc nie chcąc, Piecyk musiał młodej damie ustąpić. I tak zaczęła się historia z Witoldem... Kto wie, moze gdyby PIecyk nie ustąpił tej huśtawki to nie byłoby historii miłosnej Witolda i Rity tylko Witolda i Piecyka :D |
|