Katiusza |
Cak Cak! |
|
|
Dołączył: 16 Paź 2005 |
Posty: 506 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666
|
Skąd: Głuchowo city!! |
|
|
|
|
|
|
Dobra, to ja się może też wypowiem a propos homoseksualizmu, biseksualizmu oraz wszelkich "zaburzeń preferencji seksualnych"...
Zacznę od homoseksualizmu może, bo to jest "choroba" najczęściej komentowana obecnie... Dla mnie homoseksualizm nie jest żadną chorobą, tylko po prostu odmienną preferencją. Nie mam nic do homoseksualistów, szanuję ich preferencje i współczuję takich perturbacji z "władzami"...
Biseksualizm: podobnie jak homoseksualizm, nie wywołuje u mnie negatywnych skojarzeń. I fakt, coś jest w tym, co napisał Waffelek, iż każdy ma w sobie pierwiastek biseksualisty. Tyle.
"Zaburzenia preferencji seksualnych" (za Wikipedią pozwolę sobie wymienić gatunki):fetyszyzm, flatufilia, frotteryzm, geronto- i pedofilia, heterochromofilia, koprofilia, masochizm, nekrofilia, oglądactwo, sadomasochizm, sadyzm, tanatofilia, transwestytyzm, zoofilia. No cóż, niektóre uważam za nieco odrażające (np. flatufilia, koprofilia itd.), pedofilię uważam za coś, co jednak powinno się powstrzymywać, natomiast reszta... Hmm... może będziecie zaskoczeni, oburzeni, itd. ale mnie to generalnie nie drażni i mój stosunek do takich "odchyłów" jest dość luźny i powiedzmy, liberalny.
Dobra, teraz przejadą się po mnie wszyscy ci, którzy tylko heteroseksualizm (i to w celach prokreacyjnych) uważają za słuszny, naturalny i co tam jeszcze... |
|